EKSPERT RADZI

Co po żniwach ?


W rolnictwie pełnia lata to okres wzmożonych prac polowych, związany ze zbiorem roślin. Tradycyjnie po żniwach w wielu gospodarstwach pojawią się dyskusje o uzyskanych efektach, być może popełnionych błędach. O tym, że zespół uprawek pożniwnych jest idealnym terminem na poprawę właściwości stanowiska nie trzeba nikogo przekonywać. Problemem jest jednak wybór odpowiedniej strategii postępowania.

Podstawową kwestią do rozwiązania jest regulacja odczynu, którą najlepiej wykonać właśnie latem – wysiewając nawóz na ściernisko. Mitem jest stwierdzenie, że gleby należy „wapnować” (lepiej powiedzieć odkwaszać – stąd taka pisownia) raz na cztery lata. Odkwaszamy wtedy, gdy jest to konieczne. Wiem, wiem brzmi to trochę dziwnie. Już wyjaśniam. W stanowiskach podatnych na zakwaszanie (gleby lekkie, wytworzone ze skał o charakterze kwaśnym, intensywnie nawożone obornikiem i/lub nawozami fizjologicznie kwaśnymi) zabieg ten należy wykonywać częściej. Z kolei w glebach o dużej zdolności buforowej czyli takich, które z natury są odporne na działanie czynników zakwaszających może się okazać, że regulacji odczynu dokonujemy nawet co 6-8 lat. Należy zapamiętać, że zawsze punktem wyjścia do podjęcia decyzji o odkwaszaniu jest pomiar odczynu. Nie jest to żaden problem analityczny, a oceny można dokonać samemu w warunkach polowych. Wystarczy zaopatrzyć się w prosty zestaw pomiarowy dostępny w sklepach z akcesoriami ogrodniczymi i rolniczymi. Jeśli gleba nie jest mocno zdegradowana i nie wymaga szybkiej zmiany odczynu warto rozważyć zastosowanie nawozu węglanowego, którego działanie polega na stopniowej neutralizacji kationów odpowiedzialnych za zakwaszenie gleby (H+ i Al3+), bez negatywnych skutków dla życia biologicznego gleby.

W rozmowach z rolnikami bardzo często słyszę pytanie o to czy po stwierdzeniu, że gleba jest lekko kwaśna obligatoryjnie trzeba stosować nawóz odkwaszający? W tej konkretnej sytuacji regulacja odczynu nie zawsze jest konieczna. Jeśli w najbliższym sezonie wegetacyjnym nie zamierzamy siać rośliny szczególnie wrażliwej na zakwaszenie (na przykład buraków cukrowych lub jęczmienia) z powodzeniem możemy zastosować nawóz, który będzie stabilizował odczyn gleby. Rzecz jasna, nie ma żadnych przeszkód w stabilizacji także gleb obojętnych, przeznaczonych pod uprawę wymienionych gatunków. Takie działanie wykazują między innymi siarczany wapnia i magnezu. Idea stosowania tych związków wynika z jednej strony z wprowadzenia do gleby składników o charakterze zasadowym (Mg i Ca), z drugiej anionów siarczanowych. W tym momencie słyszę pytanie: jaki jest wpływ siarki na odczyn ?! Już odpowiadam. Problem z rozwojem większości roślin uprawnych w stanowiskach zakwaszonych wiąże się z destrukcyjnym wpływem toksycznych kationów glinu, które uszkadzają system korzeniowy, zwłaszcza młodych roślin. Rola siarczanów wprowadzonych do gleby polega więc na tworzeniu trudno rozpuszczalnych siarczanów glinu, czyli neutralizacji negatywnego wpływu tych kationów na środowisko glebowe (źródło protonów) oraz na samą roślinę. Zatem już teraz warto rozważyć kupno Luboplonu-nawozu wapniowo-magnezowego ewentualnie Luboplonu-nawozu magnezowo-siarczanowego. Korzyść z takiej inwestycji jest podwójna:

1. Uzupełnienie zasobów składników drugoplanowych w glebie (Ca, Mg, S)

2. Poprawa warunków wzrostu roślin w początkowym okresie wegetacji

W tym miejscu należy zwrócić uwagę na szczególnie duże zapotrzebowanie buraków cukrowych i rzepaku ozimego na wapń, składnik niedoceniany w żywieniu roślin uprawnych. Temat ten podejmę niebawem – w kolejnych wpisach.

Okres pożniwny to także czas regulacji zasobności gleby w fosfor i potas, których znaczenie dla funkcjonowania rośliny nie wymaga komentarza. Na koniec najważniejsze !!!  Korekta taka jest szczególnie wskazana, gdy w perspektywie mamy uprawę roślin wymagających względem zasobności gleby, a do takich należą wymieniane już rzepak ozimy i burak cukrowy. Kiedy wykonać korektę? Nie bezpośrednio przed uprawą tych roślin, lecz przed siewem przedplonu, po to by glebę wysycić tym składnikami odpowiednio wcześnie. Wtedy, jak wykazały wieloletnie badania prowadzone na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, reakcja roślin liściastych na nawożenie P i K będzie silniejsza. W takiej strategii nawożenia bardzo dobrze sprawdzają się nawozy o umiarkowanej szybkości działania czyli nawozy typu Lubofos. Poszerzenie tych zagadnień znajdziesz tutaj …


Data ostatniej aktualizacji: 21 marca 2018