Pierwsze tygodnie tegorocznej wiosny burzą ukształtowane w ostatnich latach przyzwyczajenia związane z siewem i agrotechniką roślin ciepłolubnych. W internecie nie brakuje memów przywołujących wiosnę. Niedawno jeden z portali społecznościowych przypomniał mi wpis z 26 kwietnia 2019, w którym pod zdjęciem termometru z widoczną temperaturą 30oC napisałem: „taki kwiecień lubię”. Życzliwi ostrzegali mnie wtedy, że narażam się branży Agro. Choć to pewnie nic odkrywczego, branża Agro – jak żadna inna – musi być przyzwyczajona do funkcjonowania w ekstremach pogodowych.
Mówiąc kolokwialnie, w tym roku ze względu na temperaturę w trzeciej dekadzie kwietnia byliśmy pod kreską. Wystarczy spojrzeć na grafiki, które udostępniam poniżej (ryc. 1a i 1b).
Rycina 1a. Temperatura powierzchniowej warstwy gleby w trzeciej dekadzie kwietnia, lokalizacja Poznań. Źródło: IMiGW (https://agrometeo.imgw.pl; dostępność 28.04.2021)
Rycina 1b. Temperatura powietrza w trzeciej dekadzie kwietnia, lokalizacja Poznań. Źródło: IMiGW (https://agrometeo.imgw.pl; dostępność 28.04.2021)
Temperatura przy gruncie i w powierzchniowej warstwie gleby spowodowała opóźnienie siewu kukurydzy w wielu regionach kraju. Ten sam problem dotyczy innych roślin ciepłolubnych. W ubiegłym miesiącu mowa była o tym, że kukurydzy nie da się oszukać. Dzisiaj zajmiemy się słonecznikiem i soją.
Niektórzy powiedzą, że popularność obu wymienionych gatunków jest niewielka. Mimo pewnej fluktuacji (widocznej w przypadku słonecznika), można zauważyć tendencję wzrostową areału uprawy obu roślin w Polsce, zwłaszcza soi (ryc. 2 i 3). Warto wiedzieć, że szczególnie dużo słonecznika uprawia się na Ukrainie. O ile w latach 2010 – 2015 był to areał porównywalny z notowanym w Unii Europejskiej, to w kolejnych latach zróżnicowanie wartości było znaczne, z trendem rosnącym odnotowanym na Ukrainie (ryc. 4).
Rycina 2. Powierzchnia uprawy soi w Polsce. Opracowanie własne na podstawie FAOSTAT (http://www.fao.org/faostat; dostępność: 28.04.2021)
Rycina 3. Powierzchnia uprawy słonecznika w Polsce. Opracowanie własne na podstawie FAOSTAT (http://www.fao.org/faostat; dostępność: 28.04.2021)
Rycina 4. Powierzchnia uprawy słonecznika w Unii Europejskiej i na Ukrainie. Opracowanie własne na podstawie FAOSTAT (http://www.fao.org/faostat; dostępność: 28.04.2021)
Charakterystyka, dobór stanowiska i potrzeby pokarmowe słonecznika
Słonecznik oleisty jest rośliną o dużych wymaganiach cieplnych i umiarkowanych potrzebach wodnych. Ze względu na budowę morfologiczną skórki gatunek ten jest odporny na okresowe niedobory wody, choć w literaturze znaleźć można stwierdzenia, że słonecznik „nie gospodaruje oszczędnie wodą”. To oznacza, że rośliny powinny być odpowiednio zaopatrzone w składniki mineralne odpowiedzialne za gospodarkę wodną (fosfor, potas i wapń). Plony stabilne w latach najłatwiej uzyskać na glebach z dużą zawartością próchnicy, ale przewiewnych z gliną w podglebiu. Możliwy jest siew tego gatunku także w słabszych stanowiskach, lecz w tych warunkach powodzenie uprawy słonecznika wiąże się z większymi nakładami na nawożenie. Nasiona słonecznika zawierają około 50% tłuszczu. Synteza kwasów tłuszczowych wymaga dobrego zaopatrzenia roślin nie tylko w składniki podstawowe (NPK), lecz także w siarkę i magnez.
Przystępując do przygotowania stanowiska bardzo ważna jest ocena kwasowości gleby. Słonecznik wymaga gleb obojętnych (pH 6,5 – 7,2). Jeśli występuje konieczność regulacji odczynu najlepiej zrobić to pod przedplon lub najpóźniej jesienią, przed orką zimową. Gdy gleba ma odpowiedni odczyn warto rozważyć wprowadzenie nawozu z wapniem (na przykład Luboplonu CAL-MAG). Jest to ważny zabieg, ponieważ słonecznik, w porównaniu z innymi roślinami uprawnymi pobiera dużo wapnia.
Prawidłowe wyliczenie dawki nawozu wymaga znajomości zasobności gleby i zapotrzebowania na składniki mineralne dla wyprodukowania 1 tony plonu głównego, wraz z plonem pobocznym (PJ). Odpowiednie dane dla PJ zamieszczono w tabeli 1.
Tabela 1. Pobranie jednostkowe składników przez słonecznik, kg/t (opracowanie własne na podstawie danych różnych autorów)
Z pracy opublikowanej przez Hocking’a i Steer’a w liczącym się czasopiśmie Field Crops Research wynika, że słonecznik pobiera składniki mineralne do końca wegetacji czyli w trakcie nalewania nasion, zwłaszcza P, K, S, Mg, Ca i Cl. To oznacza, że gatunek ten efektywnie wykorzystuje składniki także ze związków o mniejszej szybkości działania.
Realizacja potencjału słonecznika wymaga boru (około 300 g/ha). Mikroelement ten można dostarczyć poprzez dolistną aplikację. Spośród nawozów wieloskładnikowych produkowanych w firmie LUVENA S.A. bor znajduje się między innymi w Lubofosie RS, który pod względem składu chemicznego spełnia wymagania słonecznika. Przy założeniu średniej zasobności gleby w fosfor i potas, dla poziomu plonu około 3 t/ha, najlepiej zastosować 400 kg/ha tego nawozu. Ze względu na bardzo duże potrzeby względem potasu w okresie wegetacji warto rozważyć pogłówne zastosowanie potasu, szczególnie w słabszych stanowiskach. Pamiętając o dużym zapotrzebowaniu słonecznika na magnez i siarkę dobrym nośnikiem potasu może okazać się Luboplon Kalium.
Na plantacjach słonecznika nie należy stosować zbyt dużych dawek azotu, ponieważ wiąże się to z nadmiernym rozwojem masy liściowej i opóźnieniem dojrzewania. Luksusowe nawożenie azotem powoduje zbyt dużą wybujałość roślin (powyżej 2m), co może prowadzić do wylegania. Całą dawkę azotu stosujemy przedsiewnie. W bilansie azotu konieczne jest wzięcie pod uwagę nie tylko wyniku testu Nmin wykonanego wczesną wiosną. Ważne jest także uwzględnienie mineralizacji azotu glebowego w okresie lata, która zależnie od kategorii agronomicznej gleby, historii nawożenia i przedplonu może wahać się w przedziale od 30 do 60, a niekiedy nawet 80 kg N/ha. W praktyce znaczy to, że poziom nawożenia azotem wynosi zwykle 60 – 80 kg N/ha.
Nieoficjalne dane odnoszące się do plonów zbieranych w niektórych gospodarstwach na Dolnym Śląsku mówią o poziomie 2,5 – 4 t/ha. Jednak według FAOSTAT średnie plony słonecznika notowane w Polsce w latach 2010-2019 zawierały się w przedziale 1,51 – 1,97 t/ha. W tym samym okresie średnia dla Unii Europejskiej wynosiła 1,66 – 2,49 t/ha, a na Ukrainie 1,50 – 2,56 t/ha.
Charakterystyka, dobór stanowiska i potrzeby pokarmowe soi
Soja jest jedną z najbardziej wartościowych roślin uprawianych w świecie na pokarm dla ludzi i paszę dla zwierząt. Cenne właściwości soi są związane z zawartością w nasionach białka (34-38%) i tłuszczu (18-22%), o którego wartości decyduje obecność znacznych ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych. Walory soi tkwią także w dużej zawartości związków mineralnych: fosforu, magnezu, żelaza, cynku, miedzi oraz witamin z grupy B.
Uprawa soi udaje się na większości gleb w Polsce, z wyjątkiem bardzo ciężkich, zlewnych i kwaśnych o pH poniżej 5,5. Najbardziej odpowiednimi dla soi glebami są przepuszczalne, niezaskorupiające się, lekkie gliny oraz czarne ziemie od klasy bonitacyjnej I do IVa, ewentualnie IVb, lecz w dobrej kulturze. Warto pamiętać, że siewu można dokonać gdy temperatura powierzchniowej warstwy gleby jest nie mniejsza niż 10oC.
Zapotrzebowanie soi na składniki mineralne zamieszczono w tabeli 2. Analogicznie jak w przypadku słonecznika dane te odnoszą się do 1 tony plonu nasion wraz odpowiednią biomasą wegetatywną.
Tabela 2. Pobranie jednostkowe składników przez soję, kg/t (opracowanie własne na podstawie danych różnych autorów)
Wprawdzie pobranie jednostkowe fosforu dla soi nie jest nadzwyczajnie duże, lecz w nawożeniu tego gatunku należy zwrócić uwagę na to, by rośliny nie cierpiały z powodu deficytu anionów fosforanowych w rizosferze. Odpowiednie zaopatrzenie w fosfor powoduje:
W związku z tym, jeśli nie zrobiliśmy tego wcześniej, przed siewem konieczne jest dostarczenie fosforu. Można to zrobić w postaci nawozu wielkoskładnikowego, na przykład Optiplonu 4 lub Lubofosu Universal. Aplikacja nawozu wieloskładnikowego zapewni dostarczenie całego pakietu składników mineralnych i azot amonowy na start, w ilości około 14 – 24 kg N/ha. Warto jednak pamiętać, że reakcja strączkowych na nawożenie startowe azotem jest zróżnicowana – dotyczy to zarówno gatunku jak i stanowiska. W sytuacji stosowania preparatów (szczepionek) nitraginopodobnych dawkę azotu mineralnego należy zredukować, a niekiedy wręcz pominąć. W takim przypadku dobrym rozwiązaniem będzie wybór jednego z oferowanych nawozów PK lub kombinacji superfosfatu prostego z nawozem potasowym.
Podsumowując, trzeba zadać sobie pytanie o wykorzystanie potencjału plonotwórczego odmian soi. Jak podaje COBORU w latach 2018, 2019 i 2020 plony wzorca soi uzyskane w doświadczeniach porejestrowych kształtowały się na poziomie wynoszącym odpowiednio 3,76, 2,79 i 3,19 t/ha. Z danych statystycznych wynika jednak, że średni plon w Polsce w latach 2018 i 2019 wynosił 1,91 i 1,96 t/ha. Jest więc o czym myśleć.
Prawa autorskie do fotografii tytułowej posiada Remigiusz Łukowiak
Data ostatniej aktualizacji: 27 maja 2021